A teraz wróćmy do sylwestra. To czas zabaw, spotkań ze znajomymi lub oglądania koncertów w TV, panuje muzyka (abstrahuje już od wartości artystycznej owej muzyki), rozrywka, lecz i hałaśliwe pokazy fajerwerków. Ludzie się bawią, piją (nie ma co ukrywac, impreza sylwestrowa jest chyba najbardziej alkoholowa zabawa w ciągu roku), z nadzieją wypatrują północy i cieszą się, że dożyli zakończenia kolejnego roku. Własnie to kolejny rok, kolejny sylwester, kolejne nadzieje. Czy będą one spełnione?
Wytworzyła się nawet pewna sylwetrowa tradycja, którą zilustruje poniższa rozmowa.
- Jak zamierzasz spędzić sylwestra?
- W domu, z rodziną i przyjaciółmi.
- Taaak? taka domówke robisz, co?
- Nudzić sie nie bedziemy
- Bo jak tu sie nudzic. wiesz przeciez, muzyka, alkohol i bajeczne fajerwerki
- Nie, nie. Alkoholu nie bedzie
- Nie?! Co ty mówisz?! Nie przesadzaj przecież to sylwester. raz w roku mozna zaszalec
- Bawić to się bede, ale nie potrzebuje alkoholu do tego, umiem sie bawic bez niego. a powiem ci nawet, ze zabawa jest o wiele lepsza bez alkoholu
- Nie wierze!
- Nie dość, że następnego dnia nie boli cie głowa, to jeszcze pamiętasz co sie działo podczas imprezy, nie popełnisz gafy i nie masz z czego sie tłumaczyc
- eee, tam. sztywniak z ciebie
- Mów sobie co chcesz, ale nie zamierzam sie ani nudzic w sylwestra, ani pić.
- No, ale fajerwerki pójdziesz puszczac, co?
- fajerwerki to tylko mnóstwo hałasu
- ale piękne są
- owszem, wystarczy mi, jak zobacze jak ktos je puszcza
- to jak ty zamierzasz swietowac sylwestra
- nie zamierzam , nie swietuje sylwestra, ale bede celebrowac chwile spedzone z moja rodzina i przyjaciółmi, i naprawde nie liczy sie dla mnie to, ze mamy 31 grudzien.
- i co? zadnych szaleństw?
- a to juz inna sprawa. troche sie pobawimy, ale nie stracimy kontrole w tej zabawie :)
- a wiec miłej zabawy
- dziekuje na pewno taka bedzie. i tobie tez zycze miłej zabawy